Archiwum kategorii: Wyróżnione

   Nie – dla księży męczenników

 

WOLSZTYN

                                               Nie – dla księży męczenników.

 

            Radni Rady Miejskiej w Wolsztynie na wrześniowej Sesji, większością głosów odrzucili wniosek o nadanie budowanemu rondu u zbiegu ulic: Niałeckiej, Poniatowskiego i Bohaterów Bielnika, imienia ,,Księży Męczenników II Wojny światowej” z terenu byłego powiatu wolsztyńskiego. Wniosek taki, poparty podpisami około 2.700 osób – mieszkańców, parafian i kapłanów z terenu dekanatu, złożyli wspólnie: ksiądz dziekan Sławomir Majchrzak w imieniu Dekanatu i Włodzimierz Chrzanowski w imieniu  miejscowego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia ,,Civitas Christiana”.

 

Rada w głosowaniu jawnym jako patrona dla ronda, wskazała dowódcę powstańczego z okresu Powstania Wielkopolskiego – ppłk. Kazimierza Zenktelera, vel Zenktellera s. Szyflera. Wnioskowali o to członkowie  miejscowego Towarzystwa Powstania Wielkopolskiego, nie zabiegając nawet o dodatkowe społeczne poparcie swego wniosku. Rzecz o tyle wydaje się dziwna, że – jak czytam w opracowaniu dr. Zdzisława Kościańskiego, z osobą płk. Zenktelera powiązały swoje działania grupy powstańcze bardziej w Buku, Opalenicy, Wielichowie, Kamieńcu, Kościanie i Stęszewie. A chociaż był on autorem akcji powstańczej oddziałów, które opanowały Wolsztyn., to jednak jego aktywność dowódczą – wydaje się, bardziej należy kojarzyć z tamtymi miejscowościami.  Z Bukiem związany był chyba najbardziej, tak patriotycznie jak i rodzinnie; to tam, nie gdzie indziej spoczęły w końcu jego pośmiertne szczątki w grobowcu rodzinnym na cmentarzu parafialnym przy ulicy Rocha. W Buku też nosi jego imię Szkoła Podstawowa przy ulicy Szarych Szeregów, która posiada bogaty zbiór pamiątek po swoim patronie. Również jedna z ulic niedaleko bukowskiego Rynku została nazwana jego imieniem.

 

Wolsztyńscy członkowie Towarzystwa Powstania Wielkopolskiego uznali jednak, że to wciąż  za mało dla uczczenia Powstania, nie bacząc na to, że w Wolsztynie na przestrzeni ostatnich lat honorowano je kilkakrotnie i to na różne sposoby. Dziś jest tu już ulica Powstańców Wielkopolskich, jest szkoła imienia Powstania Wielkopolskiego, jest pomnik powstańca na Rynku, kwatera powstańcza na miejscowym cmentarzu i nagrobek powstańca, jest tablica upamiętniająca pierwszą ofiarę walk, jest inskrypcja na cokole figury Matki Bożej przy Placu Kościuszki, są książki miejscowych autorów traktujące o powstaniu i powstańcach. Są wreszcie murale o treści powstańczej. Czy to naprawdę za mało dla  upamiętniania powstania; owszem, jedynego udanego – jak z dumą lubimy podkreślać  tu w Wielkopolsce. I wreszcie docenionego decyzją Sejmu, który dwa lata temu ustanowił dzień 27 grudnia, czyli dzień powstańczego zrywu,  ,,Narodowym Dniem Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego”.

Księża męczennicy czasu wojny, którzy zginęli za wiarę i polskość muszą więc poczekać, bo nie znaleźli uznania w oczach większości radnych. Jak długo, czy do następnego ronda gdzieś na obrzeżach miasta..?

Eksterminacja duchowieństwa wielkopolskiego po wybuchu II wojny światowej, boleśnie dotknęła  też ówczesny powiat wolsztyński. Warto zatem przypomnieć kilka faktów. Otóż przed wybuchem wojny posługę duszpasterską pełniło tam wtedy dziewiętnastu duchownych. Wszyscy oni na początku wojny zostali aresztowani. Trzynastu z nich zginęło później w obozach koncentracyjnych oraz innych miejscach kaźni; niemal wszyscy księża proboszczowie, trzej księża wikariusze oraz jeden oblat z klasztoru w Obrze. W opinii Niemców, największą ich winą było to, że byli gorliwymi Polakami pilnie popierającymi polskie dążenia niepodległościowe. Dość wymienić choćby niektórych z nich: ksiądz dziekan Gustaw Bombicki – proboszcz parafii farnej w Wolsztynie, zamęczony w Dachau; ks. Władysław Zielazek – proboszcz parafii Chobienice, który zanim wstąpił do seminarium, walczył w Powstaniu Wielkopolskim, zamęczony w Gusen; ks. Edward Gramlewicz – proboszcz parafii w Siedlcu, w czasie Powstania ukrywał innych księży, którzy w jakiś sposób narazili się zaborcy, umożliwiał im kontakty z ich parafianami za pomocą łączników powstańczych, zamęczony w Focie VII w Poznaniu; ksiądz Franciszek Harwaczyński – proboszcz parafii Kębłowo, mocno zaangażowany w działalność społeczno – patriotyczną.

  (ks. Edward Gramlewicz- zdjęcie ze zbiorów Pana Bogusława Owczarka)

Jako proboszcz kębłowski należał do komitetu, który tuż przed wybuchem wojny przeprowadził zbiórkę na fundusz obrony narodowej w efekcie czego zakupiono karabin maszynowy dla miejscowej placówki Straży Granicznej, zamęczony w Gusen; ks. Paweł Białas – proboszcz parafii Ruchocice, który w czasie Powstania Wlkp. współpracował z dowództwem powstańczym powiatu śmigielskiego, organizując na terenie swej parafii ochotnicze oddziały powstańcze, zamęczony w Dachau; ks. Roman Dadaczyński – proboszcz parafii Rakoniewice, kapelan powstańczy 11 Pułku Strzelców Wielkopolskich, major Wojska Polskiego, odznaczony ,,Krzyżem Walecznych” i ,,Krzyżem Niepodległości”, zamęczony  w Dachau; ks. Wojciech Perski – proboszcz parafii Rostarzewo, aktywny członek Stronnictwa Narodowego, zamęczony w Dachau, ks. Józef Kut – administrator Parafii Gościeszyn, zamęczony w Dachau: beatyfikowany przez Jana Pawła II w czerwcu 1999 r.

Wydawało się więc wnioskodawcom, że jest czymś słusznym, niemal–  pożądanym, aby osiemdziesiąt już prawie lat po wojnie, uczcić tych kapłanów męczenników z terenu byłego powiatu wolsztyńskiego, nadając wspomnianemu rondu imię tych kapłanów – obrońców Bożej sprawy, orędowników Prawdy, wzorców osobowych głównie dla młodego pokolenia w zakresie postaw etyczno – moralnych i patriotycznych. Pozytywna decyzja  Rady, spełniłaby w tym przypadku oczekiwania tych, których interesy Rada powinna reprezentować, a więc  głównie mieszkańców, będących w większości ludźmi wierzącymi.  Powiem więcej, że to także  jej, czyli Rady powinność wobec tych, którzy ofiarą swego życia dali przykład patriotyzmu i świadectwo wierności Prawdzie. Niestety, wolsztyńscy radni  nie spełnili ani tych oczekiwań ani nie czuli takiej powinności, Nie pierwszy zresztą raz, gdy chodzi o sprawy z kategorii światopoglądowych.

 

Autor – Włodzimierz Jerzy Chrzanowski – teolog, regionalista, przewodniczący Zarządu Oddziału Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Wolsztynie

 

Norwid | 2023

Fundacja Civitas Christiana
Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana o. w Zielonej Górze
Stowarzyszenie Dla Rodziny
zapraszają na koncert niepodległościowy pt. Norwid
16 listopada 2023, godz. 18.00
Centrum Nauki Keplera – Planetarium Wenus – Zielona Góra

Koncert poezji Kamila Cypriana Norwida dla upamiętnienia odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 roku, po 123 latach zaborów (1795–1918) wykona KASIA PIETRZKO TRIO.

wstęp bezpłatny z wejściówkami/zaproszeniami, liczba miejsc ograniczona

Bezpłatne wejściówki/zaproszenia

Bezpłatne wejściówki/zaproszenia można odebrać w dniach 14 i 15 listopada 2023 w godzinach 12.30-15.30 w biurze projektu „Miejsce spotkania” w siedzibie OHP przy ul. Zamenhofa 1 w Zielonej Górze

więcej info https://wykleci.zgora.pl/inne-koncerty/norwid-2023/

Matka Boska Radosna z Zakrzewa

 

Matka Boska Radosna zupełnie nie przypomina tradycyjnych obrazów, figur czy rzeźb  Matki  Bożej z Dzieciątkiem Jezus. Wykonana pierwotnie w drzeworycie Madonna z dzieciątkiem bardziej przypomina wiejską, skromną dziewczynę z włosami zaplecionymi w warkocz. Odziana jest w prostą suknię, bose stopy wspiera na księżycu, a towarzyszy jej czterech aniołów.  Nie uśmiecha się, jej twarz wyraża bardziej  zamyślenie i troskę niż radość.

 

Drzeworyt z wizerunkiem Matki Bożej wykonała w 1934 roku Janina Kłopocka, wówczas jeszcze młoda artystka, która związała się stałą współpracą ze Związkiem Polaków w Niemczech. Rok wcześniej zaprojektowała dla Związku  znak graficzny tej organizacji nazwany „Rodło” i  nawiązujący do biegu  rzeki Wisły. Znak Rodła  poprzez swą prostotę, jednoznaczną wymowę i nowoczesną formę szybko stał się znakiem rozpoznawczym Polaków w Niemczech.

 

Ks. dr Bolesław Domański nadał jej przydomek Radosna, aby dawała nadzieję, ze ziemia złotowska znajdzie się w końcu  w  Ojczyźnie. Tak jak „Rodło” stało się symbolem łączącym wszystkich Polaków w Niemczech, tak Matka Boska Radosna stała się ich Patronką. W trudnej codzienności wizja radosnego zwycięstwa miała dodawać Polakom otuchy w zmaganiach o utrzymanie świadomości narodowej. Ksiądz Patron postrzegał radość jako siłę sprawczą  i tak właśnie jej wybór, jako patronki tłumaczył wiernym.

 

W grudniu 1937 roku na specjalnym posiedzeniu z okazji 15 rocznicy działalności  Rada Naczelna  ZPwN podjęła uchwałę o budowie kaplicy Matki Boskiej Radosnej w Zakrzewie  Makieta kaplicy, której współautorką była Janina Kłopocka stanowiła wystrój sceny Theater des Volkes w Berlinie, gdzie w marcu 1938 odbywał się Kongres Polaków w Niemczech. Tam właśnie publicznie odczytano uchwałę o jej budowie, co delegaci przyjęli z aplauzem. Rok później zmarł prezes ZPwN ks. dr Bolesław Domański, a wkrótce wybuchła II wojna światowa. Władze hitlerowskie nie zezwoliły na postawienie kaplicy.

 

Po zakończeniu wojny Zakrzewo powróciło do Polski. Budowie obiektu sakralnego nie sprzyjała jednak ówczesna sytuacja polityczna. Dopiero we wrześniu 1979 szesnastu mieszkańców wsi, byłych działaczy ZPwN, wystosowało list do Rady Państwa z prośbą o umożliwienie wykonania uchwały Rady Naczelnej ich dawnej organizacji. Starania te poparte przez Edmunda Osmańczyka, ówczesnego członka Rady Państwa, zakończyły się powodzeniem i wyrażono zgodę na postawienie kaplicy. Jednak realia polityczne nadal nie sprzyjały realizacji tego projektu i budowa została odsunięta w czasie. Dopiero w 1989, wzniesiono kaplicę w centrum Zakrzewa.

Budowla jest bardzo prosta, skromnie wyposażona. Główny wystrój stanowi obraz Matki Boskiej Radosnej i niewielki ołtarz. Została poświęcona przez prymasa Józefa Glempa w kwietniu 1989 roku w 50  rocznicę śmierci Księdza Patrona. W ostatnich latach na kolumnach kaplicy umieszczono trzy marmurowe tablice: informacyjną z nazwą i datą poświęcenia, z wizerunkiem Jana Pawła II i biskupa Ignacego Jeża.

 

Oddział pilski Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” od wielu lat jest związany duchowymi więzami z Patronką Zakrzewa  i Krajny. Od 2000 roku podczas Buczkowskich Konferencji Naukowych są ogłaszane wyniki konkursu plastycznego pod nazwą „Moja Matka Boska Radosna”. Oddział od lat uczestniczy czynnie w organizacji tych konkursów nagradzając najlepsze prace, a  członkowie Zarządu Stanisław Pawełek, Jacek Stróżyński występują też, jako fundatorzy. Głównym organizatorem konkursu, na który corocznie wpływa ok. 200 prac z Krajny, Kaszub, Wielkopolski, także z Niemiec jest Zespół Folklorystyczny  „Krajniacy” z Buczka Wielkiego.  W 2013 roku dzięki finansowemu wsparciu Nadleśnictwa Lipka przy drodze z Buczka do Werska stanęła wykonana w drewnie figura Matki Boskiej Radosnej – Leśnej. Od tego czasu konkurs plastyczny nosi nazwę „Moja Matka Boska Radosna – Leśna”. Co roku przy tej figurze odbywają się spotkania pielgrzymkowe z udziałem członków Stowarzyszenia.

 

W Buczku Wielkim od kilkunastu lat obywają konferencje naukowe poświęcone historii kulturze, tradycji Krajny, działalności ZPwN i ks.  Bolesławowi Domańskiemu. Szczególnie zaangażowana w ich organizację jest prof. Jowita Kęcińska – Kaczmarek, wybitna znawczyni języka i kultury tego regionu. Tak mówiła o tych konferencjach.

na fot. prof. Jowita Kęcińska – Kaczmarek i Stanisław Pawełek

 

To było  nam potrzebne. Nasza historia, nasz spadek po dziadkach i rodzicach. Przecież Buczek to kawał pięknej, niezwykłej historii spod znaku Rodła. Historii, której świadkowie jeszcze byli wśród nas i zdążyli nam opowiedzieć o tym, co przeżyli: Prawdy Polaków, Rodło, wiara i mowa Ojców… Nie wątpiliśmy ani przez moment, iż w naszych działaniach pomocna nam była opieka księdza Patrona Bolesława Domańskiego.

 

Fot i tekst Jacek Stróżyński – historyk, regionalista, współtwórca Nagrody im. Ks. dra Bolesława Domańskiego, przewodniczący Zarządu Oddziału Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Pile.

 

 

Dziesiąta konferencja w Rychwale „Prymas Stefan Wyszyński na dziś”.

W dziesiątą rocznicę poświęcenia Krzyża Misyjnego przy kościele p.w. Świętej Trójcy w Rychwale oraz tablicy upamiętniającej Bł. Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego spotkali się członkowie i sympatycy Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” oraz przedstawiciele władz samorządowych Gminy Rychwał z burmistrzem Stefanem Dziamarą na czele. Obecny był również prezes Zarządu Stowarzyszenia Kamil Sulej.

????????????????????????????????????

Spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się Mszą Św. odprawioną przez księdza proboszcza kanonika Marka Molewskiego. Przeżywamy kolejny rok duszpasterski tym razem pod hasłem „Wierzę w Kościół powszechny”. Chcemy szczególnie – mówił ks. Marek Molewski zastanowić się nad naszą wiarą ukierunkowaną na Kościół Chrystusowy. Bł. Prymas Wyszyński podpowiada nam, jak mamy to rozumieć. „Wierzyć w Kościół – mówił Prymas, to znaczy wierzyć w obecność Pana Boga pośród nas, wiara w kościół jest, więc konkretyzacją wiary w Boga, który się objawił, jest obecny pośród nasi i jest dla nas. Jest, więc wiarą w Boga obecnego w historii, Boga zanurzonego w rodzaju ludzkim”. Kościół wymaga nieustannego oczyszczania. Musimy przede wszystkim oczyszczać samych siebie, członków kościoła, oczyszczać z tego, co uderza w jedność kościoła, jego świętość, powszechność i apostolskość. Często słyszymy zarzut, że kościół powinien być święty, a nie jest. Jest święty, świętością Jezusa Chrystusa – kontynuował ks. proboszcz – a my do tej świętości musimy zmierzać, mamy oczyszczać swoje życie, podejście do wiary, oczyszczać realizacje tej wiary w życiu codziennym, w ten sposób będziemy uświęcać też kościół, który sami tworzymy.

Po zakończeniu Mszy Św. przewodniczący Zarządu Oddziału Okręgowego Karol Irmler podsumował cykl dziesięciu konferencji, które odbyły się w latach 2014 -2023. Przypomniał, że z inicjatywy przewodniczącej Danieli Kazimierczak i Zarządu Oddziału w Rychwale powstała tablica upamiętniająca Prymasa Tysiąclecia. Wówczas też narodził się pomysł, aby nie ograniczać się jedynie do składania kwiatów, zapalenia zniczy przy okazji rocznic związanych Prymasem Wyszyńskim, ale raz w roku w rocznicę poświęcenia tablicy zorganizować konferencje poświęcone jego nauczaniu. W ten sposób członkowie i sympatycy Stowarzyszenia będą mogli poznać wybrane zagadnienia z nauczania Prymasa i odnieść je do współczesności.

Następnie Marian Rybicki wygłosił referat „Refleksje Prymasa Stefana Wyszyńskiego o pracy duszpasterskiej i społecznej ks. prałata Wacława Blizińskiego”. Ks. prałat Wacław Bliziński w latach 1899 – 1939 był proboszczem parafii we wsi Lisków koło Kalisza. Był postacią niezwykłą – gorliwym kapłanem, działaczem społecznym, wrażliwym na ludzką biedę, człowiekiem, który zmienił oblicze swojej parafii i miał wielki wpływ na życie mieszkańców wsi. Lista jego dokonań jest imponująca, a to tylko niektóre przykłady: w 1902 roku założył Spółkę Rolniczo-Hodowlaną „Gospodarz”, w 1904 roku Kasę Drobnego Kredytu, dalej Dom Ludowy, w 1913 powstała Szkoła Rolnicza i piekarnia, w 1915 gimnazjum, przekształcone później w Seminarium Nauczycielskie, w 1921 powstała z jego inicjatywy Szkoła Rzemieślniczo-Przemysłowa z warsztatami szewskim i krawieckim, a w 1927 Szkoła Zawodowa Żeńska. Ukoronowaniem tych działań były dwie ogólnopolskie wystawy w 1925 roku „Wieś Polska” a w 1937 roku „Praca i Kultura Wsi”, którą przez miesiąc zwiedziło przeszło 100 tys. osób, a wśród nich prezydent Ignacy Mościcki, marszałek Edward Rydz-Śmigły i premier Felicjan Sławoj Składkowski.

W 1971 roku w 100 lecie urodzin ks. prałata Wacława Blizińskiego podczas Mszy Św. w Liskowie Prymas Stefan Wyszyński wygłosił homilię, w której podsumował jego pracę duszpasterską i społeczną. „Natchnienia do swej pracy – mówił Prymas – czerpał z ducha żywej wiary i praktycznie rozumianej Ewangelii Chrystusowej. Ci, którzy patrzyli na jego życie, szczególnie starsi, wiedzą, że siedział nie tylko w spółdzielniach, ale i w konfesjonale. Mówił nie tylko na zebraniach, ale i z ambony. Podejmował nie tylko niezwykły wysiłek i ofiarę, aby poprawić byt ludzi, ale i na ołtarzu składał ofiarę. Był duszpasterzem w każdym calu. Właśnie ze zmysłu duszpasterskiego, a nie na odwrót, wyrosła jego energia społeczna i talent ekonomiczny”.

Następnie pod tablicą upamiętniająca Prymasa złożono kwiaty zapalono znicze i odmówiono modlitwę za wstawiennictwem Błogosławionego w intencji członków Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana i ich rodzin, pracowników Grupy INCO S. A. i Parafii pw. Św. Trójcy w Rychwale, aby wszyscy wiernie służyli Bogu i naszej Ojczyźnie.

Miłym akcentem konferencji było wręczenie zasłużonym członkom z Rychwała i Stawiszyna Honorowych Odznak Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Prezes Zarządu Stowarzyszenia Kamil Sulej wręczając odznaki podziękował nagrodzonym za zaangażowanie i aktywną prace społeczną dla dobra wspólnoty lokalnej.

Spotkanie zakończył koncert Zespołu Stawiszynianki.

Karol Irmler kwadrat

Karol Irmler

Przewodniczący Zarządu Oddziału Okręgowego Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Poznaniu. Historyk, publicysta.

Fot. Marta Cielińska-Idziak

Zapraszamy do udziału w konferencji pt. Tożsamość i żywotność katolicyzmu na terenie obecnego województwa lubuskiego – wybrane zagadnienia

Zapraszamy do udziału w konferencji pt. Tożsamość i żywotność katolicyzmu na terenie obecnego województwa lubuskiego  – wybrane zagadnienia.

czwartek 12.10.2023, godzina 16.00-19.00
sala konferencyjna w Archiwum Państwowym w Zielonej Górze
Al. Wojska Polskiego 67A, Zielona Góra

Program, prelegenci, patroni – zobacz ↓ https://konferencjatotalitaryzm.pl/inne-konferencje/katolicyzm-lubuskie/