9 maja w Stawiszynie miało miejsce kolejne spotkanie formacyjne w ramach programu formacji podstawowej realizowanej w tym roku przez Stowarzyszenie. Temat spotkania koncentrował się na darach Ducha Świętego i wartościach wynikających z Katolickiej Nauki Społecznej.
W czasie Mszy świętej poprzedzonej nabożeństwem majowym ks. kanonik dr Jakub Piotrowski, proboszcz miejscowej parafii p. w. Św. Bartłomieja, mówił o znaczeniu Ducha Świętego w Kościele. Można zaryzykować stwierdzenie, że Duch Święty przez długi czas był „wielkim nieznajomym” w Kościele. Nasza wiara bardziej koncentrowała się na Bogu Ojcu – Stworzycielu, Jezusie Chrystusie – Odkupicielu, niż Duchu Świętym – Ożywicielu. Sam Jezus nazywał go Parakletem, co pochodzi od czasownika „parakaleo” (wzywam, proszę). Dosłownie oznacza: „Ten, który jest wzywany, proszony”. Można też oddać, że jest on: obrońcą, adwokatem, doradcą, rzecznikiem, asystentem, pomocnikiem, opiekunem.
Na to jak ważnym jest Duch Święty w Kościele ks. dr Jakub Piotrowski przytoczył słowa metropolity Ignatiosa IV Hazima z Laodycei w czasie ekumenicznego zjazdu w Uppsali w 1968 r. Te słowa, które są często cytowane: „Bez Ducha Świętego Bóg jest daleko, Chrystus pozostaje w przeszłości, Ewangelia pozostaje martwą literą, Kościół jest tylko organizacją, władzą – dominacją, misja – propagandą, liturgia – niczym więcej, jak tylko wspomnieniem, życie chrześcijańskie – moralnością niewolnika. Ale w Duchu Świętym: kosmos jest zmartwychwstały i wzdycha w bólach rodzenia Królestwa, Zmartwychwstały Chrystus jest tutaj, Ewangelia jest mocą życia, Kościół ukazuje życie Trójcy, władza jest posługą wyzwalania, misja jest Pięćdziesiątnicą, liturgia – pamiątką i zapowiedzią, ludzkie działanie jest przebóstwione”.
Druga część spotkania formacyjnego odbyła się w sali sesyjnej stawiszyńskiego Ratusza. Uczestnicy wysłuchali refleksji Piotra Ewertowskiego o darach Ducha Świętego, szczególnie darze mądrości. Dar mądrości nie jest wyłącznie moją własnością, dlatego, że mam rozum i wiedzę, ale jest przede wszystkim uczestnictwem w mądrości Jezusa. Jest tą umiejętnością, która pozwala mi patrzeć na rzeczywistość oczami Boga, rozeznawać wiele spraw z mojego życia, podejmować dobre decyzje, a przede wszystkim pogłębiać wiarę i osobistą relację ze Stwórcą. Można powiedzieć, że jest to też taka mądrość praktyczna, życiowa, która każdy posiada niezależnie od wykształcenia i statusu społecznego.
Następnie Karol Irmler przypomniał, że głównym zadaniem KNS jest formowanie zasad moralnych, na których opiera się całe życie społeczne, ze szczególnym poszanowaniem godności każdego człowieka. Z tymi zasadami nierozerwalnie są połączone wartości, takie jak prawda wolność, sprawiedliwość i miłość społeczna. Więcej uwagi poświecił w swoim wystąpieniu znaczeniu prawdy w życiu społecznym. W dzisiejszym świecie, w życiu społecznym, a szczególnie politycznym mamy ogromny kryzys prawdy. Mamy do czynienia z tzw. post prawdą, sytuacją, w której opisuje się świat, w którym fakty nie mają znaczenia, liczą się jedynie emocje i osobiste przekonania. Nie istnieje prawda absolutna, ani obiektywna, każdy na swoją prawdę i swoją rację. Sprzyjają temu media i niestety polityka. Polityka i przekaz medialny opierają się na ciągłym szumie informacyjnym, w którym zacierają się różnice między faktem a opinią, prawdą a fałszem, informacją a dezinformacją. Jest to sytuacja, w której człowiek poddawany jest nieustannym manipulacjom, kłamstwom i oszustwom i może łatwo stać się ofiarą nowych dyktatur. Jak bronić się przed tym? Należy mieć wiedzę o zaistniałych faktach, widzieć, co jest fałszem i manipulacją i na co dzień żyć prawdą Ewangelii.
Po obu wystąpieniach rozwinęła się ciekawa dyskusja, w której zabrała także głos Pani Justyna Urbaniak – burmistrz Stawiszyna. Stwierdziła, że w takich małych wspólnotach lokalnych jak gmina Stawiszyn jesteśmy bardziej skoncentrowani na rozwiązywaniu ludzkich problemów niż polityce. Właśnie we wspólnotach najbardziej powinna uwidaczniać się zasada miłości społecznej, bowiem jej fundamentem jest rodzina, która powinna stawać się przedmiotem szczególnej troski samorządu. Czasami w naszych opiniach o swojej miejscowości jest dużo narzekania, ale ważne jest to abyśmy potrafili się sami zorganizować i podjąć pewne działania w np. sferze naszej lokalnej kultury. Przykładem jest powstanie i działalności zespołu „Stawiszynianki”. Cenna inicjatywa oddolna wspierana przez samorząd.
Tekst i foto: Karol Irmler