Przyzwyczajenia są zgubne

Mówi się, że przyzwyczajenie to druga natura człowieka. Przyjęliśmy jak by to było zawsze, że mamy wszystko mające urządzenia ułatwiające  nam życie, że nie musimy wydatkować energii na coś co wcześniej było utrudzeniem. Do dobrego łatwo idzie się przyzwyczaić. Taka postawa może prowadzić do banalizacji, a w konsekwencji odrzucenia. Czy może to też dotyczyć Eucharystii ?. Niestety tak.

Początek epidemii w Polsce, przyniósł ograniczenia co do ilości osób na Mszy Św. Usłyszeliśmy że możemy przyjmować Komunię Św. Duchową, uczestniczyć we Mszy Św. on – line lub w TV. Ze strony Parafii pojawiło się mnóstwo propozycji, które na to pozwalają. I trzeba to jasno powiedzieć, że słusznie i dobrze, że tak jest. Jednak jak we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek i umiar.

W dyskusjach  ze znajomymi często słyszałem, że skoro to jest to samo uczestnictwo to po co „chodzenie do Kościoła” ? Tak jest wygodniej i prościej – odpalę sobie transmisję, przyjmę Duchowo Komunię Św. i po sprawie. Podczas Zawierzenia Polski Matce Bożej na Jasnej Górze 3 maja Abp. Gądecki powiedział m.in. że „Kościół wirtualny nie jest prawdziwym Kościołem, lecz jedynie sposobem przetrwania do realnego bycia we wzajemnej wspólnocie miłości i sakramentów”.  Potrzeba wszystkim ludziom takich wypowiedzi hierarchów. Z drugiej zaś strony przeczytać można na stronie pch24.pl kontrowersyjną wypowiedź abp. Víctora Manuela Fernándeza – arcybiskupa La Platy, nie związaną z pandemią.  Miał on powiedzieć ( o ile nie zostanie to zdementowane jako fake news) : Chodzenie co niedziela do Kościoła „nie jest czymś niezmiennym, czymś, czego nie można znieść”. W wywiadzie dla Religión Digital” stwierdził również że w obecnej praktyce sakramentalnej Kościoła są rzeczy, które „uważamy za niezmienne, choć w rzeczywistości takie nie są”.

Skąd takie myślenie ? Myślę, że to pole do głębszych teologicznych rozważań,  ale po prostu – wszyscy za bardzo przyzwyczailiśmy się, że mamy normalny dostęp do sakramentów.  Traktujemy je jako oczywistą oczywistość, jako codzienny lub cotygodniowy rytuał, który można zmienić bądź zastąpić. W konsekwencji takie postepowania prowadzi  do spadku temperatury miłości do  sakramentów i samego Boga.

Na koniec warto przytoczyć słowa Św Teresy z Lisieux, które niech będą końcowym pouczeniem: Gdyby ludzie znali wartość Eucharystii.  służby porządkowe musiałyby kierować ruchem u wejścia do kościołów. Zmieńmy swoje myślenie, póki jeszcze za bardzo nie przyzwyczailiśmy się do obecnej sytuacji.

 

Tekst: Wojtek