Koniec roku zawsze skłania do przemyśleń i podsumowań. Ale jest to też czas, w którym czynimy plany i spoglądamy z nadzieją w przyszłość. Czas ten, w którym przeszłe tak wyraźnie styka się z przyszłym chcemy zawierzać Bogu. Taki cel towarzyszył uczestnikom Ośrodka Formacji-Katolicko Społecznej z Poznania i Zielonej Góry, którzy w sobotę 14 grudnia 2013 roku spotkali się na tradycyjnym Dniu Skupienia.
Zainaugurowała go Msza Święta, której przewodniczył ks. dr Janusz Grześkowiak – proboszcz parafii Wszystkich Świętych i jednocześnie asystent kościelny Stowarzyszenia w Poznaniu. W pięknej homilii prosił zgromadzonych aby nie „obchodzili” Świąt Narodzenia Pańskiego, ale żeby je przeżywali. Przypominał, że największą wartością z nich płynącą, najwspanialszym prezentem jaki możemy dostać jest ten, dany nam przez Boga przed dwoma tysiącami lat w osobie Zbawiciela.
Po zakończonej Eucharystii uczestnicy Dnia Skupienia przeszli do siedziby Stowarzyszenia w Poznaniu, gdzie przygotowano poczęstunek. W tym czasie mogli także obejrzeć eksponowaną w ciągu listopada i grudnia przygotowaną przez poznański IPN wystawę poświęconą abp Antoniemu Baraniakowi. Głównym punktem poznańskiego Dnia Skupienia był wykład ks. prof. Bogdana Częsza, zatytułowany „Wierzyć w Boga czy wierzyć Bogu?”. Kilka słów wypada poświęcić osobie prelegenta. Ksiądz profesor Bogdan Częsz to jedna z najwybitniejszych postaci poznańskiej teologii. Jest członkiem Zarządu Komisji Teologicznej PAN oraz Association Internationale d’Etudes Patristiques. Studiował filozofię i teologię w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu, doktoryzował się na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie. Habilitację uzyskał w 1988 roku na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Decyzją Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 grudnia 2000 roku otrzymał tytuł profesora. Do tego erudyta i świetny mówca. Nic dziwnego, że jego znakomitego – ale też dosyć trudnego – wykładu wszyscy wysłuchali pełnym skupieniu.
Przyjmując taki tytuł dla swojego wykładu, Ksiądz Profesor – jak sam stwierdził – chciał ująć wzajemną relację wiary w Boga oraz wiary (zawierzenia) Bogu. Jak zaznaczył na wstępie oba te pojęcia nie są tożsame, choć pozostają w ścisłej ze sobą relacji. Dodał też że są one ściśle związane ze stanem wiary każdego z nas.
Za świętym Augustynem przytoczył trzy „formy wiary w Boga”: credere in Deum (wierzę w Boga), credere Deo (wierzę Bogu) oraz credere Deum esse (wierzę w istnienie Boga – najbardziej podstawowa forma, zakładająca samo istnienie Boga). Pierwszą od ostatniej z wymienionych form różni stosunek do osoby Boga: credere Deo zakłada wiarę w osobowego Boga, Chrystusa, Ducha Świętego tak, jak przekazuje to Pismo Święte i naucza Kościół; credere Deum esse jest wiarą w samo istnienie Istoty Najwyższej, punktem wyjścia do jakiejkolwiek wiary w ujęciu religijnym. My, chrześcijanie, z całą pewnością myśląc o sobie powiedzielibyśmy „credere in Deum” – co więc z ostatnią ze wzmiankowanych form?
Credere Deo, czyli tytułowe „wierzenie Bogu” jest najwyższą formą wiary, na jaką może zdobyć się człowiek. To nie tyle wiara, co zawierzenie się – pełne i bezdyskusyjne – Bożej woli i pokładanie pełnej nadziei w Bogu. To pogodzenie się z Jego zrządzeniami i głębokie przekonanie, że wszystko co nas spotyka dzieje się zgodnie z Bożym planem i zamysłem. Innymi słowy to postawa Hioba, który mimo spadających na niego życiowych klęsk pozostał wierny Panu. Święty Augustyn, choć rozróżniał wiarę „w Boga” od „zawierzenia Bogu” nauczał, że w zasadzie są one tym samym, gdyż wiara w Boga – takiego, jakiego przedstawił nam Jezus Chrystus – wymaga jednocześnie zawierzenia się Bogu i polegania na Jego Łasce.
Znaczną część swojego wystąpienia Ksiądz Profesor poświęcił wyznaniu wiary – Credo. Pokrótce przytoczył znane nam wyznania (symbole) wiary, poczynając od najstarszych, a kończąc na używanym dziś w liturgii symbolu nicejsko-konstantynopolitańskim. Przy tej okazji przedstawił też spory towarzyszące jego powstawaniu i wynikające z nich herezje. Jak poważne były to spory i jak bardzo dzieliły ówczesnych teologów niech świadczy fakt, że do ostatecznego ustalenia formuły wyznania wiary potrzebne były aż dwa sobory: w Nicei (Nikai – 325 rok) oraz w Konstantynopolu (381 rok), w czasie których musiano przeciwstawić tak poważnym herezjom jak ariańska czy pneumatomachów.
Na koniec wykładu Ksiądz Profesor zaproponował wspólne odmówienie Credo. Jak zaznaczył „świadome odmówienie tej modlitwy przez wszystkich słuchaczy jest najlepszym podsumowaniem tematu”.
Dla zainteresowanych wykładem ks. prof. Bogdana Częsza – można go wysłuchać na profilu Okręgu Stowarzyszenia w Poznaniu na Facebooku lub stronie internetowej.
[txt. Marcin Polowczyk, fot. Henryk Grześkowiak, Szymon Szczęsny]